wtorek, 1 listopada 2016

30h podróży

AUTOKAREM?!

I to TRZYDZIEŚCI godzin?! Zwariowaliśmy chyba. Przeca ja mam chorobę lokomocyjną! Jeżeli jedziemy autokarem to ja poproszę milion woreczków. Tzn. milion na pierwsze dziesięć godzin. Później to już sama nie wiem.

Czyli jak jechać 30h i nie zwariować.

Brzmi strasznie, ja się nastawiłam na najgorsze. Będzie mnie bolał tyłek, będzie mim niedobrze, nie da się przecież usiedzieć tyle czasu. A co jeżeli się wydłuży? I jeszcze dzieci! Na pewno będzie ich milion, a dzieci płaczą i wymiotują, a jak one zaczną to i ja nie wytrzymam. i będę płakać i robić inne rzeczy z nimi też. No i jeszcze najważniejsze! Co jeżeli będę musiała SIKU, a będzie dopiero po postoju?!

Jak się przygotować?

Przede wszystkim nie taki diabeł straszny jak go malują. Ja ze swojego doświadczenia, niezbyt dużego, bo raptem 60h spędziłam w autokarze, mogę Wam polecić poduszki pod kark.(; Są mega wygodne, głowa Ci nie opada, kark nie sztywnieje i nie boli. Sami musimy się zaopatrzyć  w nowe (jedna nam pękła w drodze do Grecji, więc Dzióbek nie miał tak wygodnej podróży), ale nie wyobrażam sobie już podróży bez nic.
Po drugie kwestia jedzenia. W drodze na miejsce jest to o tyle łatwiejsze, że wszystko możemy przygotować w domu, spakować, generalnie luzik. Z powrotem już nie jest tak kolorowo. Nam po prostu nie chciało się wszystkiego przygotowywać, zdecydowanie woleliśmy ostatni spacer po mieście. Oczywiście minimum żarcia spakowaliśmy, ale było zdecydowanie za mało. Dlatego, za obiad jakiś, czy kanapkę w Maku płaciliśmy kartą, banki dają teraz całkiem dobre warunki przewalutowania, więc warto się z nimi zapoznać.
Postój w Macedonii

Nastawienie

Dużo robi też podejście do tematu. Ja założyłam, z góry, że ta podróż będzie okropna. Będzie niewygodnie, głośno, mało miejsca i postoje to w ogóle odbędą się raz na 10h. Oczywiście się myliłam. Postoje były średnio co 3-4h. Trwały od 10 -40 minut, w zależności od zapotrzebowania. (; Warto wiedzieć, że kawę/ herbatę można kupować u kierowców autobusu, a nie wydawać już na start ciężko zarobione ojro(; Dlaczego o tym mówię? W wielu krajach zapłacisz w euro, ale resztę dostaniesz już w lokalnej walucie, więc jeżeli zagraniczne płatności kartą nadal Cię przerażają to za część rzeczy możesz płacić starą dobrą złotówką (;

Maraton filmowy

No i najważniejsze, wyobraź sobie, że wybierasz najgorsze polskie filmy. Jakaś Kac Wawa, Last Minute i Gulczas, a jak myślisz. Siadasz w jakimś dosyć gównianym kinie, którego właściciel nadal wierzy, że będzie miało jeszcze swoje 5 minut. Niewygodnie jak cholera, dupa boli, czujesz gotowane jajka i czipsiory. Siadasz tam z czterdziestoma innymi osobami i każdy chętnie wyraża swój zachwyt nad polską kinematografią. Zaczyna się seans. Reklama Gali i Berlinek, coś na wzdęcia i na kaszel, ekran się robi biały, 3, 2, 1

Oglądamy Last minute

I oglądasz przez  piętnaście z trzydziestu godzin beznadziejne filmy, a najgorsze jest to, że pod polską granicą zaczynasz uważać, że TEN FILM to już SERIO  był całkiem DOBRY(;


Pozdrawiam, Ewe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz